Brzeg rzeki

Kamienisty brzeg rzeki o sporej powierzchni. teren delikatnie schodzi w dół, stopniowo zanurzając się w coraz to głębszej wodzie. Bardzo przyjemne, słoneczne miejsce.

Przyszła. Podeszła powoli do brzegu rozglądając się wokół. Przysiadła przy samej wodzie, mocząc w niej stopy - Ale pustka - mruknęła i popatrzyła na gołębice, która właśnie nadleciała.

Pojawiła się. Zaczeła najpierw spacerować rozgladając się. Zauwazyła jakąś dziewczyne więc się zatrzymała.

Spojrzała na nieznajomą, przyjrzała się jej przez chwilę. Uśmiechnęła się i pomachała do niej.

Nie była pewna czy machała do niej ale odmachała jej. Podeszła do niej bliżej zerkając na nią z ukosa.

Popatrzyła uważniej na dziewczynę. Zwierzołaczka? Wyciągnęła w jej stronę dłoń - Mam na imię Yukari, miło mi - wyszczerzyła się szeroko.

Podała jej dłoń patrząc na nią-Miharu, Jestem Miharu-rzekła do niej patrząc na nią dalej

Przesunęła się, żeby dziewczyna mogła usiąść - Jeśli chcesz, to możesz usiąść - powiedziała uśmiechając się nadal - jak ci się tutaj podoba? Wnioskuje, że nowa jesteś - powiedziała.

Przyszła ze swoim wilkiem Hikaru.
Zobaczyła dwie dziewczyny, uśmiechnęła się lekko do nich.

Popatrzyła na dziewczynę, która właśnie przyszła, odwzajemniła uśmiech. Chwila, jak jej było? Chika... nie Chi... chiratsu! Tak, Chiratsu! Uśmiechnęła się triumfalnie sama do siebie

-Nie postoje-Uśmiechneła się-Nie narzekam, nawet ładne miejsce-dodała po chwili

Zauważyła dziewczyny nad brzegiem poszła do nich.

Spojrzała na dziewczyne która do nich zmierzała

Spojrzała z lekkim uśmiechem na zwierzołaczkę z góry.
- Witam - powiedziała.

-Ohayo
odpowiedziała jej patrząc na nią, jej strój zakrywał jej ręcę.

- Długo tutaj jesteś?

-Właściwie nie a czemu pytasz?
spytała patrząc na nią

- Z czystej ciekawości - odpowiedziała.

-Rozumiem. Jestem Miharu
rzekła do niej wyciagając rękę

- Arisa - również podała rękę. - Co cię tutaj sprowadza?

-Sama nie wiem. Może Zwiedzam może to ciekawość. Nie wiem.
zrekła jakby zagadkowo

- Dość ciekawe wytłumaczenie - zauważyła nagle.

-A ty? Długo tu mieszkasz?

- Właściwie to raczej od początku - powiedziała po krótkim zamyśleniu.

-A jesteś z jakiego królestwa?
spytała po chwili