Restauracja ''Pocałunek oceanu''

Sala prze którą się wchodzi do karczmy jest duża i ładnie wykończona
naprzeciwko wejścia jest bar z długą ladą gdzie może znaleźć miejsce aż 6 osób
po prawej są stoliki dwu osobowe a po lewej cztero...

Wszedłem do tawerny z małym na rękach
No nie wyrywaj się tak
Zamkną nogom drzwi i ruszył ku swojemu pokojowi
[zt]

Przygotował piwo i wodę dla klientów...
No wszystko gotowe na otwarcie
Usiadł pod ścianą i zapalił papierosa czekając czy ktoś nie przyjdzie

Ale nuda czekam i czekam a nikogo nie ma
Siedzi pod ścianą i pali kolejny papieros

Przyszła.
- Dzień dobry, ja tu jestem w sprawie pracy - powiedziała do siedzącego pod ścianą.

Wstał i podszedł do dziewczyny badając ją wzrokiem
Ale liczysz się z tym że mogą być na porządku problemy z wypłacaniem pieniędzy ?
Wyrzucił papierosa do kosza
Jeśli ci odpowiada na porządku jedzenie i pokój zaczynamy od zaraz

- Może być, zgadzam się - powiedziała.
- To co mam robić ??

hmm... z lokalem sobie poradzę bo i tak nie ma ruchu ale jest inna sprawa... umiesz rozmawiać ze zwierzętami ? Bo jesteś zwierzołakiem prawda umiesz z nimi rozmawiać?
Mówiąc to objął Chiratsu i przyglądał się jej uszom
Słodko wyglądasz wiesz ? < ha ha ha >

- Tak, potrafię posługiwać się językiem zwierząt - powiedziała i zrobiła krok do tyłu.
- Jest jeszcze jedna sprawa... Czy pokój będę mogła mieć z wilkiem ?? - bo mam jednego.

Oczywiści
Wyjął klucz z kieszeni
To do twojego pokoju, masz w nim dwa łóżka... na jednym z nich może spać Wilk
I zaciągną za rękę nową kelnerkę do jej pokoju

Wrócił na dół i znów usiadł pod ścianą i zapalił papierosa czekając na klienta
eh... zgłodniałem a nie lubię sam jeść

Przyleciałem i usiadłem przy ladzie

Ooo klient co podać ?
Wstał powoli kończąc papierosa

- Daj świeżej krwi... Jak masz...
Spojrzałem na chłopaka

Wleciał do tawerny. Usiadł sobie koło Hexx'a.
- Cześć. - powiedział i uścisnął jego dłoń.

Eh... Jak sobie życzy klient
Podszedł do lady (z drugiej strony ) woził szklankę i nóż. Przeciął sobie rękę i spuścił szklankę krwi po czym zabandażował ramie
Proszę!

- Witaj brachu
Również uścisnąłem jego dłoń
- Mam następne 2 wynalazki... Pracowałem nad nimi całą noc... Dziękuję...
Wypiłem całą szklankę
- Płacę coś?

Roześmiał się.
- Ja miałem problemy dzisiaj z handlarzami białej broni, ale przysłali mi wszystko tak, jak trzeba. - powiedział i westchnął. - Co wynalazłeś? - zapytał, patrząc uważnie jak popija krew.

A panu co podać ?
I dał mu kartę z daniami aniołowi
https://zahar.forumpolish.com/tawerna-pocaunek-oceanu-f75/oferta-t80.htm
Nie w końcu nic się nad tym daniem nie napracowałem
Do hexx'a

- Tak... W sumie to racja...
Rzekłem do chłopaka, potem odparłem aniołowi
- Wynalazłem taką... jakby bombę kulkową, oraz zbroję przeciwpociskową...
Wyłożyłem po jednym z tych rzeczy

- Może skusisz się na moje wynalazki?

- Daj mi sałatkę. - powiedział po wstępnym i szybkim oglądnięciu menu. Podał mu od razu 1.50 Ri. Patrzył na wyłożone rzeczy Hexxa.
- Wiesz. Ta broń, którą wczoraj od ciebie kupiłem jest dla mnie wystarczająca. - powiedział do Hexxa. - Ja wolę białą broń. - dodał.

Już się robi
Poszedł do kuchni

- Masz wybór
Uśmiechnąłem się i schowałem rzeczy
- Jak się miewasz?

- W sumie to nie mam co robić ostatnio. Tylko z handlarzami się spotykam. Albo z Yukari się gdzieś włóczymy. - powiedział z uśmiechem na wspomnienie swojej dziewczyny.