Nawiedzony dom Okazakiego

Przyleciał przed bramę powoli ją otwierając jak zawsze przechodziły go ciarki szybkim krokiem Wręcz biegiem wbiegł do domu i zamkną się na klucz ...
Ktoś uderzył w drzwi od piwnicy od środka co przeraziło Upadłego ... szybko pobiegł do pokoju gościnnego gdzie czuł się już bezpieczny w miarę i zabarykadował drzwi szafą
Wdział że cokolwiek jest w piwnicy nie wydostanie się z niej bo oprócz drzwi są potężne stalowe kraty ...Poszedł do kuchni i zrobił sobie herbatę i usiadł przy kominku uspokajając się 
Po wypiciu odłożył kubek na stół i przebrał się w piżamę ale tym razem słyszał kroki na strychu ... Zrobiło się duszno ale po chwili kroki ustały a Tomoya poszedł spać nim zasną było słychać pojedynczy krzyk z lasu czym się nie przejął gdyż miał kraty w oknach 

Obudził go dziwna muzyka ze strychu... Słysząc to się zerwał i poszedł do łazienki ,a potem do kuchni zrobić sobie herbatę. Nie dało się jej wypić w spokoju bo muzyka z góry nie ucichła... Jak już wypił swoją herbatę ubrał się w swoje ubranie a muzyka ucichła. Już w spokoju się przeciągną i zjadł kanapki... Potem jeszcze ziewną kilka razy i odsuną szafę z drzwi i je otworzył. Wbiegł do przedpokój ze schodami i zamkną pośpiesznie drzwi od swojego pokoju i otworzył drzwi wejściowe ,gdy znów słyszał że coś atakuje kraty w piwnicy 
Wybiegł przed dom i zamkną go pospiesznie wzbijając się w przestworza ... [zt]

Wszedł na ponurą posesję w oknie u góry było widać jakąś mroczną postać Pośpiesznie podbiegłem do drzwi i je otworzyłem po czym jak weszła Elfka to je zamknąłem... Właśnie w tej chwil było słychać krzyk z lasu! Nie!!!! Nie róbcie tego!!! Powoli otworzyłem drzwi i już za krat było widać czerwone oczy na dole pokoju Lekko spękany otworzył kraty i zapalając pochodnie z elfką szedł do pozornie pustej piwnicy w momencie jak odeszli do krat one się zatrzasnęły od zewnątrz a my zostaliśmy uwięzieni w piwnicy tylko było słychać głos A nie mówiłem głupcy!!!

Akcja przenosi sie do piwnicy [zt]