Restauracja ''Pocałunek oceanu''

- nie przeszkadzasz - zerknęła na nią uśmiechając się sympatycznie - a gdzie Idou? - zmrużyła oczy rozbawiona.

- eee Idou? - zarumieniła się. - em.. Gdzieś się zapodział, nie mam pojęcia gdzie.. - dodała spuszczając głowę w dół, jak zawsze z resztą.

Uśmiechnęła się w duchu, splatając dłonie na klatce piersiowej.
- pewnie zjawi się wkrótce - nie wspominała nic o czekoladowej powodzi, bo i po co xd.

Znudzony podniósł katanę, którą to przepołowił owego psychopatę. Na mieczu była jeszcze jego krew. Przyłożył dłoń do ostrza i zabłysło czerwone światło a katana zmieniła się w kose(jak w podpisie xDD)

Odkłada kolejny kufel i bierze kolejny znudzony tym co się dzieje ostatnio z tym lokalem  

Spojrzała na resztki czekolady paląc buraka. xD - eeem... - zająknęła się. xD. - Wole przybrać postać pantery, nie musze nic gadać.. - pomyślała i uśmiechnęła się pod nosem. Znów zamiast Mad pojawiła się tym razem cętkowana, młoda pantera szczerząca kły w uśmiechu.

Usiadłam przy stole ( w końcu xP)

Stłumiła gwałtowny napad śmiechu, spoglądając na Mad, pogładziła jej futro, zerknęła na Shiro muskając wargami jego policzek.

Z braku lepszego zajęcia zaczęła tarzać się po zeimi radośnie piszcząc i machając łapkami xD.

Ziewnął i kątem oka spojrzał na suri, na której praktycznie leżał. Ziewnął.

Gładziła jego włosy spojrzała na niego pytająco, właściwie zaczęło jej być duszno, spoglądała na Mad, jaka radość.

Popija już sam nie wie które piwa i ma dość tego towarzystwa 

Zatrzymała się. Zastanawiała się, dlaczego emanuje taką radością? No tak! Została zaakceptowana i to ją tak napawało radością istnienia. Przecież nigdy nie zaznała przyjaznej dłoni...

Ocknęła się. powiedzmy, że wcześniej strasznie się zamyśliła, zapominają o bożym świecie xd
Popatrzyła zdziwiona po wszystkich nowo przybyłych, jakby sie nagle przed nia zmaterializowali.
Oparła brodę na łokciach wodzą wzrokiem po każdym z osobna.

Zmierzyła wzrokiem Ro, przekrzywiła głowę spoglądajac na niego, z łatwością wyczuła, że jest człowiekiem, jej kącik ust drgnął, ale powstrzymała się.

Dalej zacieszała tocząc się po podłodze. Wstała, potrząsnęła małym łbem i lekko zakręcona zderzyła się z nogami Yukari xD.

Uśmiechnęła się i chwyciła łeb pantery w obie dłonie, dając jej całusa gdzieś w pyszczek. uwielbiała futrzaki x3
Spojrzała na Zora - Może tyle alkoholu juz wystarczy? - spytała.

Odwrócił się i zobaczył Yukari na jego dosyć znudzonej twarzy pokazał się uśmiech
Hej Yukari! Wreszcie ktoś ciekawy!
Zaproszenie do stolika 
 

Zamruczała cicho ocierając się o nogi Yuki.. Po chwili wskoczła jej na kolana wciąz mrucząc łagodnie. Spojrzała groźnie na RZ.

Ni z tego ni z owego nagle pocałował suri w usta bardzo powoli i namiętnie.

- Witam - odpowiedziała Zoro z lekkim uśmiechem. pogładziła kota po grzbiecie i machnęła ręka człowiekowi, aby to on do niej się przysiadł. Chwyciła zwierzaka za łeb i zaczęła delikatnie miętosić jego futerko.

[sądzisz że przestraszysz ziomka co zabił brzydką bestie z sześcioma nogami i śmierdzącym oddechem xD ] ~~ To nie real tu sie cie bie nie boje < ha ha ha > ~~

Mruczała wyginając się na wszystkie możliwe strony świata. xP. Mlasknęła.. trochę zgłodniała... xD. {{Karol, i tak Cię zgwałcę xD }}

//A co żarowa powie ? xD //
Napijesz się Yukuś ?
Pije piwo powoli 

Drapała, głaskała, gładziła, masowała, czyli robiła wszystko, żeby dogodzić panterze, ale nie miała zamiaru jej karmić. Zwierzak był na tyle duży, żeby samemu polować, o! xD
Popatrzyła na Zora - Kochany, ja tylko świeżutka krew piję - mruknęła - Ale nie krepuj się, możesz sam sobie tym dogadzać - dodała wskazując na piwo.